"Może chociaż aferunia, Jareczku?". Tusk odpowiada Kaczyńskiemu

Dodano:
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Szef PO Donald Tusk skomentował słowa prezesa PiS ws. tzw. afery wizowej.

Nie ma afery, to nawet nie jest aferka. To jest po prostu głupi i rzeczywiście przestępczy pomysł jakichś ludzi, z których ogromna większość nie ma nic wspólnego z aparatem władzy – mówił w sobotę w Toruniu szef PiS, odnosząc się do "afery wizowej".

– Nasze służby jeszcze w zeszłym roku uchwyciły jakąś nitkę do tego, co mogłoby wskazywać na przestępstwo i poszły do kłębka. Już w tym roku, w marcu nastąpiły pierwsze aresztowania, później kolejne. Krótko mówiąc, państwo działa tak jak trzeba, a cały wymiar sprawy to jest dokładnie sto kilkadziesiąt wiz. Sto kilkadziesiąt, a nie setki tysięcy – mówił Kaczyński.

– Reagujemy na to tak, jak reaguje państwo praworządne. Państwo, które uznaje równość obywateli. Tam, gdzie jest odpowiedzialność polityczna, tam wnioski zostały wyciągnięte. Co będzie dalej, to należy do wymiaru sprawiedliwości – stwierdził.

Tusk reaguje

Wypowiedź wicepremiera skomentował lider PO. "Handel wizami na stoiskach w Afryce, przerzut tysięcy migrantów, aresztowania urzędników, kompromitujące taśmy, minister w ukryciu, próba samobójstwa jego zastępcy, US i UE w szoku. 'To nie jest afera, to nawet nie jest aferka'. To może chociaż aferunia, Jareczku?" – dopytuje ironicznie Donald Tusk.

Wcześniej polityk pisał tak: "Zarabiali na pandemii, na chorych dzieciach, na kościelnych działkach, na drożyźnie, na migrantach. Prawi i sprawiedliwi. Rzygać się chce".

Polskie wizy nie będą uznawane? Miller o "kuluarowych rozmowach"

– Strefa Schengen traci zaufanie do Polski i do polskich wiz. Mieliśmy sesję w Strasburgu i rozpoczęły się takie pierwsze, na razie kuluarowe rozmowy nad zawieszeniem ważności tych wiz, albo w ogóle za zablokowaniem możliwości swobodnego poruszania się w strefie Schengen obywateli z polskimi paszportami, wizami – stwierdził były premier Leszek Miller na antenie Polsat News.

Dodał, najgorszy scenariusz przewiduje, że w Europie Polacy znów będą potrzebować dokumentów, aby przekraczać granice.

Temat migracji zdominował ostatnie tygodnie kampanii wyborczej. Opozycja zarzuca rządzącym, że otworzyli granice dla tysięcy imigrantów i podnosi kwestię tzw. afery wizowej. Z kolei PiS zapewnia, że zarzuty są bezpodstawne i to Platforma Obywatelska po dojściu do władzy otworzy kraj na migrantów.

Źródło: X / Polsat News/DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...